Universe

Ciągle szukam drogi

Score: 6
/
Played: 70

Wiki:

Lyrics:

Earn upon approval! {{lyricsContributionDisabled ? '(While you\'re under '+USER_CONTRIBUTION_GAINS_LIMIT.WIKI_LYRICS+' Beats)' : ''}}

[Zwrotka 1] Już dawno odbiłem od ziemi, krąże od świata do świata jak strange przez astral W pogoni o cash, a nie muszę go mieć by latać jak Buzz Astral Od morąga po madagaskar ziom, od morąga po madagaskar ziom Żyjemy w świecie paradoksów i szaleństw o Czuje się wyalienowany, mam ciągłe transmisje z innych galaktyk Te baty mnie zniszczą albo sprowadzą na drogę do chwały przez morfiny zastrzyk Dawaj te gramy pierdolę przyszłość, nawet nie wiem czy dane mi jej dotrwać Nie marzy mi się moja morda na forach, chce skakać jak jumper po swoich torach ziom Chcę życia jak z sci-fiction Nie marzy mi sie życie jak hugh heffner, a bardziej jak hugh everett wyobrażam To sobie, nie stąpam twardo po ziemi nie wmawiaj że to się zmieni Odlatuje na chmurze co ziomal ją puścił w net i lecę jak sonda z satelit [Refren x2] Chcę mieć dostęp do tych multiversów Szukam drogi do tych multiversów Nie jara mnie wcale już nasze universum Odpalaj nie chce tu wracać [Zwrotka 2] Rodzina mnie pyta co dalej, a ja na luzie im mówię że nie wiem Nie chcę piąć sie po szczeblach kariery, tylko tu latać nad niebem Znów spotykam się z niezrozumieniem ale to pieprzę Alę to pieprzę Jesteśmy materią pyłem wszechświata nie rozumiem tej walki o wpływy Czekam na obraz gdy kosmos nas zmiata z powierzchni tej śmiesznej satyry Nie ma tu nieba nie ma tu piekła świadomość nas trzyma przy życiu w raju Spójrz w te lustra wymiarów nie skumam ich nawet na haju