Another Brick in the Wall
Pink Floyd
Album:
Moonlight Tunes
Wiki:
This Pink Floyd number completely sums up the 1980's education system complete with smacking and discipline to boot. Also the rebellion is clear in that the system was close to changing forever with the criminalization later of physical and some other forms of discipline. As always Pink Floyd do not fail to deliver on unique and innovative tracks as well as accompanying imagery. It is refreshing to see the availability of such diverse videos on Last FM even though made available through You Tube!
Lyrics:
[Zwrotka] Wchodzę na podkład jak nóż pod żebro Po moich zwrotkach miny gwiazd bledną Nadszedł czas jebnąć Siać rozpierdol Pokazać czym jest flow Pokazać rap tym mendom Niosę blask splendor Ty możesz ssać berło W potopie tandety jestem perłą Twój rap śmieszny jak kabarety może ssać mi berło Mój jak te z kasety najczystszy jakby go wyprał Perwoll Marnej elicie MC czas minął bo zaczął się mój skurwiela z Monte Cassino co scenę rozpieprzy Znów majk w mej ręce lat przybyło już nie gnój teraz jak wino starszy i lepszy Skurwysyny chcieli być jak Jackowski chuj im dało to jasnowidzenie myśleli że skończę po 2 trackach A ja dalej piszę zwrotki zarywając nocki reprezentuję podziemie i tak już 4 lata Robię na tracku sieczkę jak z mózgu media Łaków gaszę jak świeczkę mam więcej słów tu niż encyklopedia Rymy tłuste jak Wini twoje chude jak szczapa Za poziom rapu nie mnie winić mój najlepszej jakości jak bitmapa Na pierwszym miejscu jak kiedyś „Another brick in the wall” #Pink_Floyd Zasób wierszy tekstów ogromny jak King Kong Malines najlepszy jest tu ty możesz o tym śnić ziom Sunę po bitach jak surfer na fali To gorący track że aż serwer się pali Twój track w którym masz głos damski dobry na skit Nie jestem łak dlatego nie noszę maski bo mam skill Elukubracja tworzy ją co druga postać na scenie Z dala od niej jakbym był na wakacjach moc ma tylko podziemie To na tracku lata dziewięćdziesiąte w Stanach tylko że w Polsce Ty łaku skończ ten dramat pośmiewisko oszczędź Bo się ze śmiechu poszczę [Refren] Malines wraca za ster Ten kawałek to blockbuster W zapale nie gasnę przejmuję kontrolę nad miastem Skurwysynów miażdżę jak szczękę kastet Armią rymów nokautuję jak Miguel Vázquez Nie brak mi stylu przemysł może cmoknąć mnie w laskę