Split
Tiësto
Most played on:
Genres:
Moods:
Languages:
Featured by:
baruh443Wiki:
Lyrics:
[Zwrotka 1 - Oliver Olson] Nie będę tak dobry jak on, bo potrafię być tylko już sobą A ciągnę za sobą wciąż zło, dusza wisi jak na was nekrolog Alkohol, przepiłem go sporo, bo skoro to krochmal w nawyku ma tonąć I wybacz, jak słyszysz to w około Jak piszę to solo, wyrzucam co męczy mnie co noc W duszy urazy, nie upadłem na cztery łapy Poznałem tylko trzy smaki, złość, żal i gniew Kiepskie schematy, jak otaczają toksyczne macki Żadne palce lizać bo otacza mrok mnie Zapada któryś dzień z letargu, budzę się Jak Tobie znane jest poświęcenie, pot i krew Dzisiaj już dobrze wiem, tamte słowa to blef Jak skazywali mnie, mówili nie możesz mieć A co ja kurwa mogę chcieć? Jedynie chciałbym uciec gdzieś Z Tobą, by widzieć Twój uśmiech Dla mnie to największy sukces Zamknę pokój, niepokoju w trumnę [Refren - Oliver Olson] Powiedz mi, gdzie jesteś? Ja potrzebuję Cię Znowu czuję się jak tester Bo wchłaniam tylko lęk Chorych myśli mam backstage Już nie pomogę, nie Dwa bieguny jak Dexter I gubię się jak we mgle Powiedz mi, gdzie jesteś? Ja potrzebuję Cię Znowu czuję się jak tester Bo wchłaniam tylko lęk Chorych myśli mam backstage Już nie pomogę, nie Dwa bieguny jak Dexter I gubię się jak we mgle [Zwrotka 2 - GMB] Mieliśmy iść ramie w ramie, gdzie jest jedność Mówiłaś skoczysz za mnie w ogień, no na pewno Przez marzenia, które gonię tracę tętno Potargane żagle jak me serce czas odetchnąć W tej nieustannej walce z czasem wiarę tracę, wiem to Gdy życie bezustannie poddaje mnie testom Splot tych wszystkich dziwnych zdarzeń jak owerlok Skazany na porażkę, kto rozpamiętuje przeszłość Brakuje prochu kiedy wycelujesz właśnie we mnie Walczę jak Goku, większość ludzi leci gdzie zawieje Wygrywa spokój, choć agresja dzisiaj dalej w cenie Jest jak Blackwood, zwodzi sprytnie całe nasze otoczenie Komu oddasz hołd? Komu oddasz brzemię? Kolejny spalony most, gdy testujemy siebie Odnajdę kiedyś ląd, odnajdę spokój we mnie Weź odpuść, gdy w mroku znów zapuściłeś swe korzenie [Refren - Oliver Olson] Powiedz mi, gdzie jesteś? Ja potrzebuję Cię Znowu czuję się jak tester Bo wchłaniam tylko lęk Chorych myśli mam backstage Już nie pomogę, nie Dwa bieguny jak Dexter I gubię się jak we mgle Powiedz mi, gdzie jesteś? Ja potrzebuję Cię Znowu czuję się jak tester Bo wchłaniam tylko lęk Chorych myśli mam backstage Już nie pomogę, nie Dwa bieguny jak Dexter I gubię się jak we mgle [Zwrotka 3 - Felipe] Jestem jak jebany tester w tym materialnym świecie Niby chcę więcej często gubię się i swoje miejsce Przecież dobrze znasz te chwile gdy łza płynie Wiem że za lustrem jest to przejście gdzie Pochowałem szczęście Jest jak jest, życie to test wyboru mixu smutku Hardcore'u, buntu mix kolorów i szarości dnia na pozór wszystko gra Na polu 0:2 do połowy w plecy wbity nóż mam Nie ufam już nikomu Posmak zdrady w ustach znam uczucie zawodu kiedy ogarnia mnie pustka Wypełnia próżnia, kuźnia myśli, ze mną za późna już pora By się cofać zanadto dobrze znam smak porażki nie jestem tym ostatnim Który se z życia zakpił i zapłacił srogo Nie poddaje walki, biorę swój los na barki Niech sprzyja wieczny fart mi Idę z uniesiona głową